wtorek, 4 sierpnia 2015

Od Oliviera #49

- Może - burknąłem. - Dobra ja lecę, zaczynam być głodny..
- To może Ci coś zrobię, mam lodówkę pełną jedzenia....
- Chyba zapomniałeś kim jestem?
- No tak... - Zapomniał się. - Nigdy nie widziałem jak wampiry zabijają. Pokażesz mi?
- Może kiedyś. Teraz nie zamierzam polować. Kojarzysz zbiorniki do kroplówek? - Skinął głową. - Więc ja mam w nich specjalnie dobraną krew. Zależy też czy wolę słodką, czy bardziej metaliczną.
- Pijesz ludzką krew? - Wiedziałem, że zada to trudne pytanie. Jednak musiałem powiedzieć mu prawdę.
- Oczywiście. - Przestraszył się. - Ale spokojnie. Nie zabijamy małych dzieci. Nic podobnego. Zabijamy, tylko ludzi, którzy zasłużyli na śmierć. Na przykład morderca? On nie zasługuje na litość, ani na życie.

Po chwili byliśmy w moim pokoju, bym spożył posiłek:
- To czyją krew dziś pijesz? - zapytał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz