środa, 5 sierpnia 2015

Od Oliviera #55

- Nie, nie, nie! - krzyknąłem. Riddle się przestraszył. - Nie teraz. Nie chcę. Nie potrafię. Wybacz jęknąłem.
Ubrałem się i wyszedłem z mojego domu. Nie wiem czy on za mną szedł. Byłem kretynem. Zawsze czytając różne blogi gejowskie, wyobrażałem sobie siebie i jakiegoś przystojnego modela. Teraz, gdy przydarzyła się okazja, uciekłem. Kretyn. Nie wiedziałem co się ze mną dzieje.
Usiadłem przy jednym z drzew, w lesie. W bluzie miałem długopis, którym wczoraj pisałem list do Riddla. Nie miałem kartki, więc zacząłem pisać po skórze:

Cały czas czekam,
Czekam, aż zapukasz do moich drzwi.
Jestem pewien, że jak zobaczę Twoją twarz,
Mogę umierać.

Wtedy przyszedł Max...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz